Przypadek 39 / Case 39 (2009) MULTI.BluRay.1080p.AVC.DTS-HD.MA.DD.5.1-SnOoP-UPR / Lektor i Napisy PL Info: gatunek Horror produkcja USA,Kanada Opis: Pracownica socjalna stara się pomóc jednej ze swoich podopiecznych. Dziewczynka jednak nie jest tym, za kogo się podaje. Przypadek 39 / Case Love Express. Przypadek Waleriana Borowczyka. Directed by: Jakub Mikurda. Genres: Movie Documentary, Biography Documentary. Rated the #1106 best film of 2018. Kieslowski reflexiona sobre la importància de l’atzar en aquest film que narra els diferents camins que pot seguir la vida d’una persona d’acord amb les decisions o els fets esdevinguts en un moment precís del seu itinerari vital. - the covers displayed and printable here are meant to replace damaged covers, or for a legal copy of the movie, or for movies recorded from TV. The covers are protected by copyright by their owners, and stored on other sites. We encourage you to download movies or use streaming from legal websites. Przypadek Jana Pampucha: Directed by Mikolaj Piszczan. With Sebastian Stankiewicz, Paulina Nadel, Milena Stanczyk, Radoslaw Osypiuk. A comedy of absurdity about Jan Pampuch, a modest toy seller who displays an advertising banner for his company. Gwiazda "American Beauty" w serialu o licealnej epidemii roznoszonej przez telefony, Informacje ze świata kina, Gwiazda "American Beauty" w serialu o licealnej epidemii roznoszonej przez telefony How to say przypadek in Polish? Pronunciation of przypadek with 1 audio pronunciation, 1 meaning and more for przypadek. hiNiT9. Emily Jenkins jest idealistką realizującą się jako doskonały pracownik pomocy społecznej. Jednym z jej obowiązków jest ochrona 10-letniej dziewczynki, nad którą znęcają się rodzice. Prawda, jednak okazuje się inna, a dziewczynka nie jest tym kim się wydaje. Reżyseria Christian Alvart Scenariusz Aktorzy Renée Zellweger, Jodelle Ferland, Ian McShane 12 osób lubi 8 osób chce obejrzeć. obejrzy Emily Jenkins jest idealistką realizującą się jako doskonały pracownik pomocy społecznej. Jednym z jej obowiązków jest ochrona 10-letniej dziewczynki, nad którą znęcają się rodzice. Prawda, jednak okazuje się inna, a dziewczynka nie jest tym kim się wydaje. opis dystrybutora Gatunek Horror Słowa kluczowe morderstwo, pogrzeb, szpital, nóż zobacz więcej Premiera 2009-08-13 (świat), 2010-04-13 (dvd) Wytwórnia Paramount VantageMisher FilmsAnonymous Content zobacz więcej Kraj produkcji USA, Kanada Inne tytuły Le cas 39 (Kanada) Wiek od 16 lat Czas trwania 109 minut Budżet 26 000 000 USD Nie mamy jeszcze recenzji do tego filmu, bądź pierwszy i napisz recenzję. Ciekawostka Taśma filmowa mierzyła 2985 metrów. zobacz więcej Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji o filmie. Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu: Oglądaj Teraz OcenaGatunkiMystery & Thriller , Horror Reżyser Obsada OpisLaureatka Nagrody Akademii Renée Zellweger wciela się w rolę pracownicy opieki społecznej, której przydzielono niezwykły i niepokojący przypadek Lillith Sullivan… dziewczynki o dziwnej i tajemniczej przeszłości. W miarę gdy Emily (Zellweger) coraz bardziej angażuje się w pomoc Lillith, jej własne życie zamienia się w śmiertelnie niebezpieczny koszmar. W filmie znakomitą kreację tworzy także Bradley Cooper ("Kac Vegas"). "Przypadek 39" to przerażający i pełen zaskakujących wydarzeń thriller, który trzyma w napięciu do samego 39 - streaming: gdzie obejrzeć online?Currently you are able to watch "Przypadek 39" streaming on Netflix. It is also possible to buy "Przypadek 39" on Apple iTunes, Chili, Google Play Movies, YouTube as download or rent it on Chili, Apple iTunes, Google Play Movies, YouTube online. Podobne do Przypadek 39 Gatunek: Thriller,Dramat,Historyczne Akcja Glorious 39 osadzona jest we współczesnym Londynie oraz na idyllicznej wsi w hrabstwie Norfolk u progu drugiej wojny światowej. Historia koncentruje się wokół rodziny Keyes, która w tym niepewnym i pełnym napięcia czasie próbuje zachować swój tradycyjny, angielski tryb życia. Anne (Romola Garai), najstarsza z rodzeństwa, jest początkująca aktorką po uszy zakochaną w urzędniku biura spraw zagranicznych, Lawrencie (Charlie Cox). Na pozór idealne życie Anne komplikuje się, gdy natrafia na tajne nagranie ruchu anty appeasement. Gdy stara się odnaleźć pochodzenie nagrań, poplątana sieć sekretów zaczyna się rozprzestrzeniać, prowadząc do tajemniczej śmierci przyjaciela. Po wybuchu wojny Anne odkrywa prawdę i ucieka do Londynu, by potwierdzić swoje podejrzenia, jednak zostaje złapana i uwięziona. Zaczyna odkrywać prawdę i uświadamia sobie, że została oszukana. Lilith (kobieta demon) – jest najważniejszym z niewielkiego zbioru nazwanych żeńskich demonów w żydowskich legendach. Historycznie jest ona właściwie starsza niż judaizm (w każdym razie od judaizmu definiowanego jako zjawisko postrestauracyjne). Najwcześniej pojawiła się prawdopodobnie w starożytnym Sumerze. Chociaż jest to dalekie od pewności, mogła być drugorzędną postacią w prologu do „Eposu o Gilgameszu”. W starożytnym świecie pojawiała się także czasami w tekstach magicznych, na amuletach, itp., które służyły udaremnieniu jej działalności. Pojawia się w Biblii (Księga Izajasza) w kontekście wiążącym ją z demonami pustyni i ponownie w niektórych ustępach zwojów znad Morza Martwego, które wyraźnie odwołują się do Księgi Izajasza… /Źródło: Emily Jenkins (Renee Zellweger) jest ambitną pracownicą instytutu społecznego pomagającego dzieciom z rodzin patologicznych. Jej zaangażowanie w pracę budzi podziw zarówno przyjaciół, jak i przełożonych. Niestety ciągłe oddawanie się w ramiona obowiązków sprawiło, że Emily nie miała życia prywatnego. Całe dnie spędzane za biurkiem, zwyczajnie nie pozwalały jej na chwilę własnej przyjemności. Bo przecież dziecko w potrzebie czasami nie może czekać w samotności na to, że w jego rodzinnym domu w końcu coś zmieni się na lepsze. Któregoś dnia na biurko Emily trafia kolejna, już 39 sprawa i chociaż zdecydowanie nie chciała ona jej przyjąć, w końcu ulega namowom szefa. Przypadek 39 dotyczył dziesięcioletniej Lillith Sullivan (Jodelle Ferland), która najprawdopodobniej była maltretowana przez rodziców. Już pierwsza wizyta u Sullivanów tylko potwierdziła przepuszczenia Emily, że dom rodzinny Lillith to prawdziwe piekło. To, co przeżyła, na tyle nią wstrząsnęło, że w całą sprawę wmieszała swojego przyjaciela, psychologa Douglasa J. Amesa (Bradley Cooper) i detektywa Mike’a Barrona (Ian McShane). W początkowej fazie śledztwa, szczególnie ten drugi pan wydawał się najbardziej pomocny, tym bardziej, że pewnego wieczoru Emily odbiera przerażający telefon od Lillith. Po kilku minutach od zgłoszenia kobieta wraz z detektywem dociera do domu Sullivanów, którzy jak się okazuje, chcieli zagazować swoje dziecko. Dlaczego rodzice chcieli dopuścić się tak przerażającego czynu? Jakie kierowały nimi motywy? Pytania te, choć bardzo istotne, zaraz po akcji ratunkowej nie nurtowały Emily. Dokładniej nad nimi zaczęła zastanawiać się dopiero wtedy, gdy Lillith, w oczekiwaniu na rodzinę zastępczą, zamieszkała u niej. Wówczas to w domu zaczęły dziać się dziwne rzeczy, a najbliższe osoby z otoczenia kobiety umierały w straszliwych męczarniach. Czy aby na pewno Sullivanowie byli szaleni, próbując zabić dziecko? Kim tak naprawdę jest Lillith? Co sprawia, że tam, gdzie pojawia się ona, zaczynają dziać się straszne rzeczy? Na te i inne pytania odpowiedzi znajdziecie tylko wtedy, gdy zdecydujecie się sięgnąć po ten tytuł… Za reżyserię tego obrazu odpowiedzialny jest twórca, który bardzo pozytywnie zaskoczył mnie filmem „Pandorum”, czyli Niemiec Christian Alvart. Prace post-produkcyjne na planie „Case 39” pan Alvart rozpoczął, kiedy jeszcze „Pandorum” znajdowało się na stole montażowym. Mimo tego, że jego pierwszy projekt za oceanem jeszcze nie ujrzał światła dziennego, producenci zaufali mu na tyle, że powierzyli mu kolejny interesujący skrypt. Skąd przepuszczenie, że był on interesujący? Skoro na udział w filmie zgodziła się sama Renée Zellweger i rozchwytywany w ostatnim czasie Bradley Cooper, to najzwyczajniej w świecie coś musiał on w sobie mieć. Jak się osobiście przekonałem, scenariusz faktycznie był mocny, a do tego pan Christian Alvart dokonał wszelkich starań, aby ta moc była widoczna również na ekranie. Zainteresowani jego walorami? Zapraszam do dalszej lektury… Z pewnością większość z was, zaraz po prologu spodziewała się, że tytuł ten to coś pomiędzy „Omenem”, a „Sierotą”. Nic bardziej mylnego. Choć obraz ten w dużej mierze bazuje na micie, który swoje odbicie znalazł nawet w Biblii (Księga Izajasza 34,14) (tu oczywiste nawiązanie do „Omena”), a główną bohaterką jest mała, pozbawiona rodziny dziewczynka z mrocznymi zapędami (tu pokłon w stronę „Sieroty”), to jednak konstrukcja i ogólne podejście do opowiadanej historii zdecydowanie różni film Christiana Alvarta od w/w pozycji. Przede wszystkim jest w tym zasługa samego reżysera, który z pochodzenia nie jest Amerykaninem. Dlatego choć „Przypadek 39” powstał za oceanem, to jednak formom bliżej jest mu do produkcji europejskich. Próżno szukać tu utartych standardów i schematów szufladkujących tę opowieść w gronie prostych i przewidywalnych. Oczywiście nie mówię tu o jakieś wielowymiarowości, czy też bardzo złożonej konstrukcji. Nie uraczymy tu jakiś zabójczych zwrotów akcji, czy otwartego zakończenia. Film wydaje się absolutnie prosty, z jednowątkową, przejrzystą fabułą, jednak pozbawienie go typowego dla Amerykanów nadmiernego eksploatowania na ekranie efektów specjalnych, a także demona w jego prawdziwej postaci, sprawiło, że całość ogląda się z olbrzymim zaangażowaniem. Efekt ten w dużej mierze został też uzyskany dzięki tajemniczemu klimatowi, który pojawiając się około dziesiątej minuty, towarzyszy nam aż do samego finału. Zresztą podobnie było w przypadku „Pandorum”. Tam również tajemniczy klimat doskonale absorbował naszą uwagę i nie pozwalał nam nawet na chwilę wytchnienia. Wszystko wspiera interesująca ścieżka dźwiękowa autorstwa Michla Britscha, stałego współpracownika Alvarta, który również skomponował muzykę do jego wcześniejszych dzieł „Antyciała” i „Pandorum”. Kto widział którykolwiek z tych obrazów, z pewnością zdaje sobie sprawę, że soundtracki, choć nigdy nie wysuwają się na pierwszy plan, doskonale uzupełniały tło klimatu, wlewając w jego wnętrze mroczną esencję. Olbrzymim plusem tej opowieści jest też znakomite aktorstwo. Na planie tej produkcji udało się zgromadzić naprawdę solidnych aktorów w osobach Renée Zellweger, Bradley’a Coopera i Iana McShane’a. Prawda jest jednak taka, że te trzy gwiazdy troszeczkę bledną w obliczu demonicznej Jodelle Ferland. O tej wspaniałej młodej aktorce często dane jest mi pisać, gdyż pojawia się ona w wielu interesujących filmach grozy. Pierwszy raz Jodelle rzuciła mnie na kolana genialnym występem w „Krainie traw”. Następnie przyprawiała mnie o ciarki na plecach w ekranizacji gry „Silent Hill”. Później stała się najjaśniejszym plusem nieudanych „BloodRayne 2” i „Posłańców”, by na końcu pokazać się ze znakomitej strony w bezkompromisowym obrazie „Seed: Skazany na śmierć”. Widać więc, że horror to gatunek, w którym Jodelle Ferland czuje się znakomicie i potrafi udowodnić to przed kamerą. Nie inaczej jest w „Przypadku 39”. Jeżeli miałbym ją tu porównywać do jakiejś innej bohaterki z kina grozy, to chyba najbliżej ma ona do… granej właśnie przez siebie Jelizy-Rose z „Krainy traw”. Początkowo wzbudza nasze współczucie. Żałujemy jej losu, pragniemy jej pomóc, wspieramy ją i życzymy jak najlepiej. Jednak wraz z rozwojem akcji, nasza sympatia do niej słabnie, by na końcu obrócić się w przerażenie. Niby twarz dziecka, lecz dusza diabła, a wiadomo, że tacy bohaterowie przerażają najbardziej. Zimna, wyrachowana, niemalże pozbawiona uczuć, pałająca gniewem i złością samym tylko spojrzeniem potrafi przeszyć człowieka na wskroś. Jak już wspomniałem wcześniej, Jodelle Ferland poniekąd kradnie ten film pozostałym gwiazdom, jednak nie oznacza to, że reszta aktorów ma się marnie. Szczerze powiedziawszy obawiałem się troszkę występu Renée Zellweger, która z pewnością jest znakomitą aktorką, jednak jakoś zupełnie nie widziałem jej w horrorze. Oczywiście należy pamiętać o tym, że wystąpiła ona w czwartej części „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną: Następne pokolenie” jednak było to wiele lat temu. Od tego czasu artystka ta przede wszystkim kojarzy nam się z komediami, dlatego absolutnie nie widziałem jej w roli głównej tej produkcji. Na szczęście Renée jest znakomitą aktorką potrafiącą poradzić sobie z każdą rolą, czego najlepszym przykładem jest właśnie „Przypadek 39”. Jej bohaterka to kobieta z krwi i kości, a nie jakaś oderwana od rzeczywistości damulka goniąca za karierą zawodową. Czym natomiast owy tytuł grzeszy? Niestety pan Alvart wybrał dla tej produkcji fatalny moment na premierę. Zalewająca nas w tym czasie nowa fala horrorów, w których demoniczne dzieci tworzyły oś główną fabuły, niespodziewanie znów przybrała na sile. Oczywiście z podobnym nurtem mieliśmy do czynienia końcem lat 70-tych i początkiem lat 90-tych minionego stulecia, ale poza kilkoma bardziej znaczącymi tytułami (serie „Omen” i „Dzieci kukurydzy”) trudno jest przywołać jakieś inne osiągnięcia w tym temacie. Sytuacja diametralnie zmieniła się kilka lat temu. Przykłady? Mroczna opowieść z Calistą Flockhart „Delikatna”, francuskie straszaki „Oni”, „Szepty w mroku”, azjatyckie „The ring – Krąg” i poniekąd „Ju-on – Klątwa”, hiszpański „Sierociniec” i „Wezwani”, brytyjskie „The Children”, czy w końcu remake’i „Omena”, „Dzieci kukurydzy” oraz „Sierota”. Jest to tylko wierzchołek przeogromnej góry lodowej, góry, która wciąż się rozrasta. Dlatego „Przypadek 39”, choć poprawnie zrealizowany, gubi się w tej fali i pewnie większość zwykłych zjadaczy chleba nigdy się z nim nie skonfrontuje. Ponadto tytuł ten nie oferuje nam nic nowego, nic, czego nie widzieliśmy wcześniej. Stąd, jeżeli ktoś ogląda dużo horrorów, obrazem tym może w ogóle się nie zachłysnąć. Z pewnością, gdyby podobny film został zrealizowany na początku nowego milenium, do teraz byłoby o nim głośno, a tak jest jak jest, czyli troszeczkę anonimowo. Będąc jeszcze przy minusach, muszę wspomnieć o zakończeniu, które jakoś w ogóle do mnie nie przemówiło. Skoro przez większą część obrazu znakomicie udało się trzymać demona w „skórze Lillith”, to po co już na samym finiszu tak perfidnie go uwolniono? Spokojnie można było „podpicować” Jodelle Ferland, a ona już zrobiłaby to, co umie najlepiej – pozamiatała widzem… „Przypadek 39” to z pewnością obraz udany, który choć nie zachwyca oryginalnością i nie wnosi niczego nowego do horroru, potrafi zapaść nam w pamięć. Gwarantem tego jest znakomita obsada, na czele której bryluje mroczna Jodelle Ferland i jak zawsze świetna Renée Zellweger. Dodatkowo cała historia nakręcona jest bardzo poprawnie i okraszono ją znakomitym klimatem. Wszystko wspiera odpowiednio dobrana ścieżka dźwiękowa i interesujący montaż. Dlatego całkiem śmiało można rzec, że ponownie pan Christian Alvart stanął na wysokości zadania. Należy pamiętać, że jest to twórca wciąż młody i przed nim jeszcze wiele filmów. Jeżeli nie spuści z tonu, to z pewnością w przyszłości jeszcze nie raz, nie dwa o nim usłyszymy. A do tego czasu warto zapoznać się z „Przypadkiem 39”, gdyż z pewnością jest to przypadek bardzo ciekawy… Ocena: 7/10 Tytuł oryginalny: Case 39 Reżyseria: Christian Alvart Scenariusz: Ray Wright Zdjęcia: Hagen Bogdanski Muzyka: Michl Britsch Produkcja: USA, Kanada Gatunek: Horror, Thriller Data premiery (świat): Czas trwania: 109 minut Obsada: Renée Zellweger, Jodelle Ferland, Ian McShane, Bradley Cooper Może to i przypadek, ale za to jaki. 8 Filmów z różnego typu demonami było tyle co bajek Szeherezady, natykając się więc na kolejny trudno nie być sceptycznym i podchodzić do niego ostrożnie. Tym razem jednak dostajemy produkcje z górnej półki, przy której horror można śmiało napisać prze duże H. Przypadek 39 (2009) - Nieomal w ostatniej chwili Emily Jenkins, ratuje z rąk szalonych rodziców kilkuletnią Lillith. Za namową dziewczynki kobieta postanawia ją adoptować. Już wkrótce zaczyna żałować swojej decyzji, bo Lillith wcale nie jest tak słodka i niewinna jak mogło by się wydawać. Co gorsza dziecko nie jest nawet człowiekiem i dysponuje ogromnymi mocami, zmieniając życie Emily w koszmar. Przyznam, że zasiadając do Przypadku 39, nie wiedziałem co to za film, ani nawet jaki gatunek. Z perspektywy więc czystej kartki, po kilkunastu początkowych minutach miałem już przeświadczenie, że będzie to dramat lub coś pod niego podchodzącego. Gdy już miałem sobie darować resztę, nagle coś zaczęło się dziać. Od tego momentu wszystko się odwróciło, a film zaczął być horrorem i to solidnym. Przypadek 39 (2009) - Obraz Christiana Alvarta po dość nudnym początku stopniowo się rozkręca, aż do spektakularnego finału. Dobry scenariusz zapewnia ciągle narastające napięcie i niepewność, co przykuwa widza. Nie jest to może najbardziej oryginalny horror jaki widziałem, ale jak to często bywa reżyser doskonale wykorzystał znane wątki z dodatkiem kilku nowych elementów, tworząc coś przyprawiającego o skok adrenaliny. Nie ma tu co prawda hektolitrów krwi, rozrywanych ciał czy wyskakujących zewsząd demonów, ale w filmie i tak straszy. Alvart dość oszczędnie prezentuje siedzącego w Lilith demona, pokazując go tylko kilkakrotnie, a i to nie w całości. Ten prosty zabieg daje do myślenia i nie tylko przykuwa do obrazu, ale przede wszystkim nie daje o nim zapomnieć. Przypadek 39 (2009) - Film udowadnia również, że nie liczy się tylko obraz, wiele można zrobić używając dźwięku. Dziwne odgłosy, dobrze dobrana ścieżka dźwiękowa i nagłe zmiany głosu dziewczynki, dopełniają obrazu i są upiorne same w sobie. Pochwały należą się również aktorom, Renée Zellweger, dotychczas grająca we wszystkim tylko nie horrorach dobrze wywiązała się ze swojej, trudnej roli. Niezłym kunsztem popisała się również młodziutka Jodelle Ferland, pokazując coś więcej niż tylko uśmiechniętą twarz anioła.

przypadek 39 cały film