Na całe szczęście lista warzyw i owoców w diecie Dąbrowskiej zawiera prawie 40 pozycji – jest więc z czego wybierać. Do tego, nasze posiłki możemy wzbogacić o sporą listę ziół, które znajdziesz niżej. Dobrze będzie, byś sobie ją wydrukowała i zabrała ze sobą na zakupy.
Nestle Caro Original Rozpuszczalna kawa zbożowa 200 g. Postać. kawa mielona. 23, 69 zł. (11,84 zł/100 g) 32,68 zł z dostawą. Produkt: Kawa zbożowa Nestlé 200 g. dostawa w środę. 61 osób kupiło.
Kawa zbożowa jest bezkofeinowa, bogata w błonnik, witaminy z grupy B, magnez. Jest naturalnym, pozbawionym sztucznych dodatków, konserwantów i barwników napojem. Powstaje z prażonych ziaren zbóż: żyta, pszenicy, jęczmienia, cykorii, buraka cukrowego. Napój dla dzieci po skończeniu 12 miesięcy, dla dorosłych oczywiście też.
Ma tylko 52 kcal i jest to najbardziej kaloryczny rodzaj kawy zbożowej. Zbożowa ekspresowa (w saszetkach) oraz instant (rozpuszczalna) mają znacznie mniej kalorii. Np. zaparzona kawa zbożowa ekspresowa Anatol ma w 100 g tylko 5 kcal! Podobnie niskokaloryczne są też odmiany instant i granulowane.
W diecie wrzodowej nie powinno się stosować takich przypraw jak: pieprz, ostra papryka, a także czosnek, ocet, musztarda, keczup, majonez i chrzan. Niewskazane są używki w postaci alkoholu i kawy, a także czarna herbata. Z diety należy wykluczyć napoje typu coca-cola, kakao, słodycze i biały cukier.
KAWA ZBOŻOWA mielona 1 kg - Aromatika. od Super Sprzedawcy. Postać. kawa mielona. 18, 90 zł. (1,89 zł/100 g) 27,89 zł z dostawą. Produkt: Kawa zbożowa Aromatika 1000 g. dostawa pojutrze.
Co można, a czego nie można jeść w diecie wątrobowej? W menu dla osoby cierpiącej na choroby wątroby poleca się: pieczywo żytnie i pszenne oraz suchary; kasze; makarony; chude mięso; chudy nabiał; kawa zbożowa, herbata owocowa lub czarna; chude ryby; owoce oraz kompoty i musy; oliwa, olej słonecznikowy czy sojowy; gotowane ziemniaki
Wtl4. Wklejam tu fragment książki dr. Ewy Dąbrowskiej, fragment o zasadach diety. Sama zaczynam ja po raz kolejny, z tym że nigdy nie zrobiłam sześciu tygodni a teraz mam taki zamiar. Jeśli jest ktos chętny by sie przyłączyć i oczyścić/odchudzić/wyzdrowieć na wiosnę to zapraszam serdecznie! :)Dieta warzywno-owocowa spełnia kryteria kuracji "oczyszczającej" (post), a ponadto ma tę zaletę, że dostarcza wielu bezcennych biokatalizatorów i błonnika. W czasie kuracji zaleca się spożywać następujące warzywa i owoce: - korzeniowe: marchew, seler, pietruszka, chrzan, burak, rzodkiew, rzepa; - liściaste: sałata, seler naciowy, zielona pietruszka, jarmuż, rzeżucha, koper, zioła; - cebulowe: cebula, por, czosnek; - psiankowate: papryka, pomidor; - kapustne: kapusta biała, czerwona, włoska, pekińska, kalafior, kalarepka; - dyniowate: dynia, kabaczek, cukinia, ogórki; - owoce: jabłka, cytryny, grapefruity. W tym czasie nie należy spożywać roślin strączkowych (bogate w białko i tłuszcze), ziemniaków (bogate w skrobię), ziarna zbóż (bogate w skrobię i białko), innych ziaren i orzechów (bogate w tłuszcze i białko), słodkich owoców, jak banany, gruszki, śliwki itp. (bogate w cukry), ani olejów (tłuszcz). Spożywanie tego rodzaju wysokoodżywczych roślin jest równoznaczne z zapoczątkowaniem odżywiania "zewnętrznego" i zahamowaniem odżywiania "wewnętrznego". Warzywa i owoce można spożywać w postaci: a) soku z warzyw i owoców, b) surówek warzywnych, surowych zup warzywnych, c) warzyw gotowanych, duszonych, zup, d) warzyw fermentowanych (kiszonych), e) wywarów z ziół, warzyw, owoców suszonych lub surowych, f) owoców. Ilość spożywanych warzyw i owoców jest dowolna. W przypadku braku apetytu można pić tylko soki, ale wówczas bardzo ważnym problemem są codzienne wypróżnienia. Dłuższe kuracje sokowe należy prowadzić pod kontrolą lekarza. Kuracja warzywno-owocowe można prowadzić samemu, gdy nie przyjmujemy żadnych leków. W przypadku stosowania leków chemicznych, należy być pod kontrolą lekarza. Tylko lekarz może w miarę poprawy klinicznej stopniowo redukować i odstawiać dotychczas stosowane leki. W przypadku nie odstawienia leków, istnieje niebezpieczeństwo pojawienia się działań ubocznych polekowych. Niektóre leki hamują samoleczące zdolności organizmu (np. hormony, beta blokery, tiazydy, leki przeciwzapalne i in.). Pacjenci chorzy na cukrzycę i przyjmujący insulinę, powinni być leczeni szpitalnie ze względu na konieczność całodobowej kontroli cukru, w trakcie redukcji dawek insuliny. Kurację można prowadzić przez okres 6 tygodni lub krócej np. 2 tygodnie i następnie stosować "zdrowe żywienie". Szczególnie korzystne efekty lecznicze można uzyskać dzięki systematycznym powrotom do diety warzywno-owocowej np. 1 lub 2 tygodnie w miesiącu. Dzięki dużej zawartości błonnika w diecie, która oczyszcza jelita, nie zaleca się stosowania lewatyw. W razie zaparć można pić, zwłaszcza rano, wywar z warzyw z siemieniem lnianym i łyżką otrębów, wody mineralne np. Zuber, Kryniczanka, wodę Jana, a także wodę z kiszonych buraków, ogórków albo stosować zioła przeczyszczające (senes, raphacholin, rzewień itp.). W przypadku uregulowania wypróżnień nie odczuwa się głodu ani słabości. Szczególnie godnym polecenia jest stosowanie codziennej gimnastyki i spacerów na świeżym powietrzu. Uwaga! Pacjenci z chorobami przewodu pokarmowego, np. z chorobą wrzodową żołądka, źle tolerują surówki i dlatego zaleca się im przeprowadzenie wstępnej, oczyszczającej kuracji sokowej. Polega ona na piciu soków z marchwi w ilości od 2 do 3 szklanek dziennie przez 3 kolejne dni. Można także pić herbatę ziołową, wodę mineralną nie gazowaną, a także wywar z warzyw (wieczorem zalać 1 łyżeczkę siemienia lnianego i 1 łyżeczkę otrębów pszennych, 1 szklanką gorącego wywaru z warzyw i pić rano na pusty żołądek). U osób z chorobą wrzodową żołądka czy nieżytem jelit, może po kilku dniach diety sokowej lub surówkowej wystąpić biegunka. Wówczas należy spożywać wyłącznie gotowaną marchew i marchwiankę (zmiksowana marchew z dodatkiem wody, w której się gotowała, ze szczyptą soli), a następnie stopniowo wprowadzać dietę warzywno-owocową. Po skończonej kuracji warzywno-owocowej należy stopniowo wprowadzać dietę zdrowego żywienia. Po wszelkich kuracjach "oczyszczających" pojawia się zwykle subtelniejszy smak i lepsze trawienie, zaś pokarmy ciężkostrawne takie, jak smażone mięso, wędzone ryby, tłuste ciastka itp. mogą wywołać objawy niestrawności, czego nie obserwuje się zwykle podczas "tradycyjnego" żywienia. Konsekwencją powrotu do żywienia niezgodnego z Naturą, może być nawrót chorób cywilizacyjnych.
20 stycznia 2019Marchewkowe babeczkiMarchewkowe babeczki Obok ziemniaków, marchewka to chyba ulubione warzywo Polaków. Najczęściej dodajemy ją do surówki lub gotujemy z niej zupę. Kochamy ją nie tylko za słodki smak i bogactwo dobroczynnych substancji, ale także to, że możemy pałaszować ją bez obaw o kalorie (100 g marchwi zawiera tylko 27 kcal). Właściwości […]14 stycznia 2019Mus z jabłka z dodatkiem arbuzaMus z jabłka z dodatkiem arbuza Kiedy słyszymy słowo „burak”, przed naszymi oczami najczęściej pojawiają się buraczki do obiadu lub barszcz. Mało kto wykorzystuje to warzywo do wyciskania soku. Z tego powodu jesteśmy stratni, ponieważ gotowanie buraków pozbawia je wielu cennych substancji, enzymów i niektórych witamin. Szczególnie zdrowy jest […]13 sierpnia 2018Jagodowy mus z jabłkiemJagodowy mus z jabłkiem Jagody są nie tylko urocze i smaczne. Potrafią znacznie więcej niż tylko zabarwić nasz język na fioletowo. Podobnie jak inne owoce borówkowe, jagody wspomagają pracę oczu, dlatego powinny być obecne w diecie osób, które pracują w złym oświetleniu, przy komputerze lub źle widzą o zmroku. Ze […]31 lipca 2018Mus z jabłek i dyniMus z jabłek i dyni Jej pomarańczowa wysokość dynia jest damą pochodzenia amerykańskiego. Jej krągłe kształty kryją wnętrze pełne wspaniałości. Zarówno miąższ, jak i nasiona są skarbnicą witamin i minerałów. Pomarańczowe barwy to znak rozpoznawczy witaminy A i witamin z grupy B. W dyni nie zabraknie również niezawodnych witamin C […]21 czerwca 2018Przekąska ogórkowaPrzekąska ogórkowa Choć ogórki składają się w 96% z wody, warto je zajadać z dwóch głównych powodów: po pierwsze, ponieważ są zdrową niskokaloryczną przekąską, a po drugie – bo są niezwykle bogate w zasadowe substancje, które odkwaszają organizm. Nie wiadomo, czy Indianie, którzy uprawiali go 3 tysiące lat temu o […]16 maja 2018Puree z kalafiora z frytkami z dyniPuree z kalafiora z frytkami z dyni Pewne rośliny są obywatelami świata. Skrajne zakątki Ziemi, skrajnie różne kultury i kuchnie, a w nich wszystkich czosnek. Jak to jest, że znalazł miejsce wszędzie? Odpowiedź leży w czasach starożytnych, bo już wtedy ludzkość cieszyła się jego właściwościami. Grecy stosowali go leczniczo, jako […]16 maja 2018Kolorowa deska warzywKolorowa deska warzyw Gdyby ktoś zadał mi pytanie czym smakuje wiosna, odpowiedź byłaby prosta. Wiosna smakuje rzodkiewką. To uroczo wyglądające, pikantne warzywo jest dokładnie tym, czego potrzeba nam po zimie – ożywczym kopniakiem. Mimo, że w dzisiejszych czasach jest dostępna cały rok, nic nie zastąpi tej świeżej, chrupiącej i wiosennej. […]23 kwietnia 2018Snacki warzywne z pesto z burakaSnacki warzywne z pesto z buraka Kuzyn pietruszki, lekko pikantny, bogaty w wartości odżywcze i chrupki jak niewiele warzyw, brzmi obiecująco? Dobrze znacie wspomnianego bohatera… to seler naciowy. Naukowcy odkryli w nim aż 86 różnych substancji dobrych dla naszego organizmu. Olejek aromatyczny z selera działa kojąco na centralny układ nerwowy, […]8 kwietnia 2018Koreczki warzywneKoreczki warzywne Każdy ma czasem taki dzień, kiedy albo nie ma czasu, albo ochoty na stanie przy garach. Na diecie warzywno-owocowej stajemy na głowie, żeby wymyślić coraz to nowe kombinacje na dania z warzyw. Czy nie warto czasem przypomnieć sobie smak warzyw bez tej całej otoczki? Po prostu docenić chrupkość, […]4 marca 2018Mus z borówek i jabłkaMus z borówek i jabłka Na diecie warzywno-owocowej czasem przychodzi kryzys, kiedy dosłownie nie możemy już patrzeć na warzywa. W takich momentach zamiast się zniechęcać, warto sięgnąć po kilka łyżeczek pysznego i dziecinnie prostego w przygotowaniu musu z borówek i jabłka. Będzie przyjemną odskocznią od warzywnych dań i doda nam […]20 lutego 2018Marchewkowe pączkiMarchewkowe pączki Wszyscy mamy zachcianki, to naturalne… Co jednak zrobić kiedy dzielnie trzymamy się diety, a nadchodzi tłusty czwartek, kiedy pokusy machają do nas z każdej strony? Nawet w diecie warzywno-owocowej znajdziemy rozwiązanie – zdrową przekąskę, którą śmiało możemy nazwać „pączkami”. Przepis na marchewkowe pączki opiera się o znane nam, […]16 lutego 2018Pomidory faszerowane szpinakiemPomidory faszerowane szpinakiem Szpinak już dawno przestał być koszmarem z dzieciństwa. Można z niego przyrządzić wiele smakowitych i zdrowych dań, jak na przykład pomidory faszerowane szpinakiem. Zanim się nimi zajmiemy parę słów o szpinaku… Przywędrował do nas z Azji, gdzie był jedzony już przez Persów. Do Europy przywieźli go Arabowie, […]30 stycznia 2018Marchewkowe snakiMarchewkowe snaki Marchewkę znajdziemy w każdej domowej kuchni. Spotykamy ją na stole tak często, że nie traktujemy jej jako nic nadzwyczajnego. A powinniśmy! Marchewka dostarcza sporo błonnika i cennych pierwiastków, ale jej najważniejszym atutem jest ogromna zawartość beta-karotenu, z którego nasz organizm wytwarza witaminę A. Dlaczego warto dostarczać sobie karoteny? […]27 stycznia 2018Carpaccio z kalarepy i pomidoraCarpaccio z kalarepy i pomidora Wybierając się do sklepu po składniki na carpaccio z kalarepy i pomidora musisz wiedzieć, jaką kalarepę wybrać. Idealne będzie warzywo średniej wielkości ze zdrowymi, zielonymi liśćmi. Najlepsze są bulwy młode, więc jeśli przygotowujesz carpaccio późną wiosną lub latem, wybrałeś idealny moment – twoja kalarepa będzie […]2 stycznia 2018Snacki kalarepkowe z dipem jabłkowo-pomidorowymSnacki kalarepkowe z dipem jabłkowo-pomidorowym Kalarepa jest warzywem, w którym znajdziemy niemal wszystko co nam do szczęścia potrzebne. Zawiera wiele witamin i przede wszystkim mnóstwo składników mineralnych takich jak potas, fosfor, spora doza żelaza i wapń zawarty głównie w jej liściach. Bogata w węglowodany, daje energetycznego kopa i syci. Jedzenie […]1 stycznia 2018Warzywa w marynacieWarzywa w marynacie Czy jest bardziej uniwersalne warzywo niż cukinia? Przyrządzimy z niej całe potrawy, jak na przykład pyszne placuszki, zapiekankę czy francuskie ratatouille. Może stanowić świetny dodatek do dań głównych w postaci grillowanej lub jako smażone kwiaty. Na sam koniec upieczemy z niej jeszcze na deser wilgotne i kuszące […]12 grudnia 2017Warzywne burgeryWarzywne burgery Burgerownie robią furorę na polskim rynku gastronomicznym. Nierzadko można zobaczyć tłumy ludzi przesiadujących w tych małych knajpkach, zajadających się chrupiącą, jeszcze ciepłą bułką z soczystą wkładką i świeżymi warzywami w środku. To musi smakować nieziemsko. Dlaczego na diecie warzywno-owocowej mamy odmawiać sobie takich przyjemności? Burgery z domowej burgerowni […]24 listopada 2017Cukinia z grillaCukinia z grilla Błyskawiczna i łatwa w przygotowaniu, a do tego te apetycznie przyrumienione prążki – cukinia z grilla to idealna przekąska. Z wszystkich warzyw, które stosuję na diecie, cukinia jest moim ulubionym. Jest delikatna w smaku i bardzo uniwersalna – po prostu niezastąpiona. By mieć pewność, że będzie pyszna […]24 listopada 2017Dynia z grillaDynia z grilla Nie ukrywam, dynia to jeden z moich ulubieńców na diecie warzywno-owocowej. To pękate warzywo doskonale nadaje się zarówno do przyrządzania pysznych dań, jak i soków. Dynia z grilla to przekąska łatwa w przyrządzeniu i bardzo smaczna. W tej postaci najlepiej smakuje odmiana hokkaido – nie musimy jej […]23 listopada 2017Marchewka z grillaMarchewka z grilla Marchewka z grilla świetnie sprawdzi się jako zdrowa przekąska. Równie dobrze nada się na efektowną przystawkę dla naszych gości. Bardzo łatwo ją przyrządzić, a efekt jest nie tylko pyszny i zdrowy, ale również miły dla oka. Przy podawaniu naszym bliskim tak przyrządzonej marchewki,warto wspomnieć o fakcie, że […]20 listopada 2017Grejpfrutowa rozkoszGrejpfrutowa rozkosz Grejpfrut, jak każdy cytrus, odznacza się sporą zawartością witaminy C. Jednak nie na niej się dzisiaj skupimy. Czerwona odmiana tych owoców zasługuje na szczególną uwagę, gdyż jest najzdrowsza. Dlaczego? Grejpfruty czerwone zawierają więcej antyoksydantów i likopenu niż inne odmiany tego owocu. Likopen to substancja, która działa profilaktycznie przeciw […]10 listopada 2017Frytki z pietruszkiFrytki z pietruszki Najwyższy czas zamienić tradycyjne i niezdrowe frytki ziemniaczane na coś nowego! Frytki z pietruszki to zdrowa i odświeżająca wersja tego popularnego dania. Takie frytki możesz przekąsić na lunch lub podać jako dodatek do dania głównego, co najważniejsze – bez żadnych wyrzutów sumienia! Pietruszka to niesamowite warzywo, o […]10 listopada 2017Frytki z marchewkiFrytki z marchewki Fani frytek, a jest ich wielu, nie muszą już tęsknić za ulubioną przekąską będąc na diecie. Frytki z marchewki, to coś co pokochasz. Są pyszne, zdrowie i doskonale zastąpią tradycyjną, kaloryczną wersję tego dania. Frytki z marchewki będą idealne jako małe co nieco w ciągu dnia, lub […]10 listopada 2017Frytki z dyniFrytki z dyni Przyznajmy, frytki mają to coś. Są złociste, chrupiące i przepyszne. Bądźmy jednak szczerzy… nie są zbyt zdrowe. Wszyscy mamy na nie czasem ochotę, ale po zjedzeniu porcji przychodzą wyrzuty sumienia. Nie musi tak być. Nie ma rzeczy niemożliwych, za to są frytki z dyni! Nie dość, że […]
Posiadające autoryzację dr DąbrowskiejDomyślnePo dacie (najnowsze pierwsze)Po tytule (A do Z)Zawęź wyszukiwanieLoading Ośrodek Ułańskiej Zagrody już w Poznaniu! Nie musisz wyjeżdżać aby wykorzystywać swój urlop! Skorzystaj z dziennych turnusów z dietą warzywno-owocową dr Ewy Dąbrowskiej w Ułańskiej Zagrodzie i to w samym sercu Poznania! Z nami nauczysz się jak zdrowo się odżywiać ! Zdobędziesz wiedzę o diecie dr Dąbrowskiej i jej efektywnym wpływie na zdrowie, urodę, a dodatkowo pozbędziesz się zbędnych kilogramów! Więcej informacji i zdjęć znajdziesz na Certyfikowany ośrodek dr Ewy Dąbrowskiej Ziemowit, położony u szczytu Doliny Złotego Potoku w samym sercu Parku Krajobrazowego Gór Opawskich. To jedyny obiekt oferujący unikatową dietę na walory krajobrazowe i przyrodnicze, łagodna górska aura, oraz specyficzny mikroklimat, wpływają leczniczo w przypadku schorzeń nie tylko układu oddechowego, sprzyjając regeneracji kondycji i poprawie zdrowia. Lokalizacja Ziemowita daje Gościom możliwość odpoczynku w otoczeniu nieskazitelnej przyrody w absolutnej ciszy i spokoju w izolacji od zgiełku cywilizacji zapewniając komfort i beztroskę to mała, malownicza miejscowość położona w województwie małopolskim, w powiecie nowosądeckim, leżąca na pograniczu Beskidu Niskiego i Pogórza Ciężkowickiego, z przepiękną okolicą sprzyjającą pieszym i rowerowym wyprawom. Ze względu na położenie to idealne miejsce, aby odpocząć i odetchnąć od codziennych obowiązków. Jako Ośrodek Rehabilitacyjny mamy kilkunastoletnie doświadczenie w prowadzeniu turnusów rehabilitacyjnych.…123…10»
Dieta dr Ewy Dąbrowskiej, Post Daniela, oczyszczanie organizmu czy kuracja warzywno-owocowa to nazwy jednej diety. Sposób na oczyszczenie organizmu z toksyn, zgubienie zbędnych kilogramów a także idealna okazja, aby złe nawyki żywieniowe zamienić na zdrowe. Ma swoich zwolenników oraz przeciwników. My jesteśmy zdecydowanie na TAK. warzywa Warto na pierwszym miejscu pierwszym miejscu stawiać zdrowie. Najpierw treningi wprowadzające, potem oczyszczanie (reset organizmu), a następnie odbudowa mięśni i rzeźbienie ciała. Nie ma sensu ćwiczyć, na zanieczyszczonym, zmęczonym organizmie. Na samym wstępie odsyłam wszystkie zainteresowane osoby na oficjalną stronę dr Ewy Dąbrowskiej. To lektura obowiązkowa. Chcę podkreślić, że nie ponoszę odpowiedzialności za ewentualne skutki uboczne wynikające z niedoczytania o przeciwwskazaniach. Ważne są także książki dr Dąbrowskiej oraz wykłady z roku 2006, które można znaleźć na you’tubie: cześć I oraz część II Przeciwwskazania do przeprowadzenia kuracji: choroby psychiczne, ciężka depresja paniczny lęk przed dietą gruźlica stosowanie hormonów sterydowych, cytostatyk choroba Adisona cukrzyca na insulinie nadczynność tarczycy wyniszczenie organizmu (nowotwory) niska waga wyjściowa / mały procent tkanki mięśniowej po transplantacji narządów ciąża i okres karmienia wiek – okres dzieciństwa a u dziewcząt także czas dojrzewania Jak działa dieta dr Ewy Dąbrowskiej? Podstawowym założeniem jest przyjmowanie ok. 800 kcal dziennie, wtedy mniej więcej podczas 3-4 doby wyłącza się ośrodek głodu a rozpoczyna się proces odżywiania wewnętrznego. Gdy organizm „nie musi” trawić jedzenia dostarczanego z zewnątrz, ma w końcu okazję i czas na gruntowne porządki. Energie czerpie ze złogów, starych komórek, zapasu tłuszczu itd. Krótko i obrazowo mówiąc: organizm robi „reset”, jak komputer. Oczyszczanie działa leczniczo, odmładzająco, regenerująco. UWAGA! Co zrobić jeśli mija 5 dzień a czujemy głód? Jeśli przestrzegamy wszystkich zasad a mimo to czujemy ssanie, wówczas pani doktor radzi oczyścić jelita za pomocą lewatywy lub wspomóc się gorzka solą Epsom. Przebieg kliniczny kuracji warzywno-owocowej. Najtrudniejszym okresem kuracji jest kilka pierwszych dni. Wtedy ciało przestawia się na spalanie. Czasami odczuwa się osłabienie, głód, ból głowy. Do krwi uwalniają się rozpuszczone w tłuszczu toksyny (pestycydy, leki). Jeżeli nie przerywa się kuracji, wtedy po dwóch, trzech dniach dolegliwości mijają. Ważne są wypróżnienia, ponieważ wiele przykrych objawów takich, jak uczucie osłabienia czy głodu właśnie wtedy ustąpią. Pierwszym znakiem poprawy jest lepszy sen, pogodniejszy nastrój i większa chęć do pracy. Zwiększa się tolerancja wysiłku, zmniejszają się bóle wieńcowe, stawowe, stopy stają się cieplejsze, cofają się przebarwienia, ustępują obrzęki, pojawia się wielomocz. Pot i mocz przybierają przykry zapach, zaś stolec traci przykrą woń. Co można jeść na diecie warzywno-owocowej? Tylko niektóre warzywa i owoce o niskim indeksie glikemicznym. młody czosnek Warzywa: kapusta biała, czerwona, kiszona (b. wskazana!), pekińska, kalafior, brokuł, burak, marchew, pietruszka, seler, rzodkiewka, cebula, czosnek, por, dynia, ogórek, świeży i kiszony (!), pomidor, papryka, sałata, szpinak, natka pietruszki, seler naciowy, zioła. Kiełki niektórych warzyw: lucerny, jarmużu, buraków, rzodkiewki, cebuli, pora, cebuli. Owoce: jabłka, grejpfruty, cytryny i nieduże ilości truskawek oraz jagód. W związku z licznymi pytaniami czytelników o owoce na diecie warzywno-owocowej, uaktualniam wpis o moje spostrzeżenia i wyliczenia: JABŁKA są najczęściej polecane zarówno przez samą Panią doktor, jak i dietetyków. Moim zdaniem chodzi o stosunkowo niską cenę, dostępność, czyli całosezonowość, a nie o to, że inne owoce są nieodpowiednie. Kiedy pani doktor zaczynała działalność nie było wielkiego wyboru. Teoretycznie owoce z naszego regionu powinny też zawierać w sobie mniej pestycydów, niż te sprowadzane z ciepłych krajów (chcę w to wierzyć). Zawsze najpierw wybierajmy produkty lokalne. Analizując tabele wartości odżywczych: 100 g jabłka ma aż 12 WW (węglowodanów). Jest wiele innych owoców, które mają mniej cukrów, więc nadają się do postu. 100 g soku z cytryny – 1,6 WW, 100 g grapefruita – 5,3 WW, 100 g melona – 5,2 WW, 100 g malin – 5,6 WW, 100 g truskawek – 6,2 WW, 100 g pomarańczy- 8,5 WW , 100 g kiwi – 11 WW. Najlepiej jeść produkty na surowo jako surówki lub robić świeże soki, ale można także gotować, dusić, piec. PAMIĘTAJ: wysoka temperatura oraz obecność wody, podwyższają indeks glikemiczny. Np.: surowa marchewka ma IG 20, a po ugotowaniu wzrasta do 50 IG (następuje rozkład skrobi i proces żelowania). Napoje: woda, soki warzywne (np. sok z kapusty kiszonej!), soki owocowe, herbaty ziołowe i owocowe, wywary warzywne. Zakazane są: kawa czarna i zielona, herbata czarna i zielona (nie możemy pić żadnych napojów które pobudzają organizm do wytwarzania neuroprzekaźników), alkohol, kawa zbożowa, słodzone soki. Unikamy zwykłej soli, ale możemy stosować niewielkie ilości soli himalajskiej. Nie jemy żadnego chleba, makaronu, kaszy, ziemniaków, grzybów, roślin strączkowych. Nie możemy używać żadnych tłuszczy! Nawet 1 łyżeczka oliwy dodana do surówki przerywa proces oczyszczania/leczenia i zaczynamy… od nowa. Włącza się ośrodek głodu i jest trudniej niż na początku. Zatem jeśli jesteśmy psychicznie gotowi i zdecydowani na tę kurację, należy zapełnić lodówkę warzywami i dzielnie wytrwać pierwsze dni, zwłaszcza nieprzyjemny kryzys ozdrowieńczy. Nie warto ulegać pokusie. Nie oblizujemy nawet łyżeczki ani noża podczas przygotowywania posiłków dla rodziny 🙂 MOJE ULUBIONE MENU cytryna Próbowałam różnych przepisów, ale miałam kilka ulubionych: * każdego dnia, na czczo woda z cytryną, potem jabłko lub kiwi (taki rytuał) * ulubiona zupa (ciepła, wręcz gorąca!): nazywana 4- tygodniową – bo można na niej samej przetrwać 4 tygodnie 🙂 Bez tej zupy bym nie wytrzymała… Skład: kalafior, brokuł, marchewka, cebula, czosnek, pietruszka, seler. Dla urozmaicenia dodawałam kapustę białą, kiszoną lub ogórki kiszone. Przyprawy: czosnek niedźwiedzi, pierz ziołowy, majeranek i trochę soli. * buraki pieczone w piekarniku w żaroodpornym naczyniu – ze szczypiorkiem, pycha! * zupa dyniowa (szybko mi jednak zbrzydła, wydawała się potem mdła i bez smaku) * surówki w różnych kombinacjach na bazie takich składników jak: pekińska kapusta, kapusta kiszona, pomidor, marchewka, roszponka, papryka, rukola, szczypiorek, kiełki surówka na kolację * ulubione przekąski: – grapefruit (połowa), kiwi, kilka truskawek, mała garść borówek amerykańskich – suszone jabłka (uwaga, nie może być żadnych dodatków poza sokiem cytrynowym) UWAGA na pieczone jabłka, zwłaszcza z cynamonem, dlatego, że obróbka cieplna zwiększa indeks glikemiczny, jabłko jest wtedy słodsze i w nadmiarze może pobudzić ośrodek głodu; jedno od czasu do czasu dla odmiany można, ale nie więcej. chipsy jabłkowe – chipsy z jarmużu – można kupić gotowy już umyty jarmuż w paczkach, wtedy wystarczy dokładnie i równomiernie rozłożyć go na blasze, na papierze do pieczenia, pokropić sokiem z cytryny, aby przyprawy lepiej się trzymały (sól himalajska, pieprz, czosnek niedźwiedzi, ew. inne wedle gustu) i podsuszyć w piekarniku (max. 150 stopni C, 5-7 minut, czasem dłużej – zależy od piekarnika). Jarmuż musi być chrupiący, ale nie brązowy, spalony. chipsy z jarmużu * „smażona” cukinia – bez tłuszczu oczywiście, na teflonie – plastry posypane ziołami tj. pieprz czarny, czosnek niedźwiedzi, sól himalajska / dobrze smakowała z domową ćwikłą smażona cukinia * koktajl z selera naciowego, ogórka gruntowego, jabłka – jak gwiazda Hollywood 😀 koktajl gwiazd * dziwne połączenia (miałam zachcianki jak kobieta w ciąży 🙂 np. sałatka słodko-ostra: melon, ogórek, roszponka, liście mięty, sok z cytryny, pieprz ziołowy (bomba smaków, ale dla mnie pycha 🙂 sałatka z melona * herbata z czystka, jako jedna z niewielu dozwolonych – z cytryną smakowała wybornie 🙂 Nie liczyłam kalorii, jadłam wtedy, kiedy byłam głodna. I tak wychodziło mi około 6 posiłków dziennie. Głodna chodziłam tylko przez pierwsze 3 dni, aż wyłączył mi się ośrodek głodu. Potem kolejny wilczy apetyt pojawił się już przy końcówce. Ile czasu powinna trwać dieta oczyszczająca? To kwestia indywidualnych potrzeb i samopoczucia w trakcie kuracji. Zalecany czas to min. 2 tygodnie a max. 6 tygodni. Dłużej nie wolno. Kurację można powtarzać tylko 2 razy do roku, czyli co 6 m-cy, bo organizm musi wrócić do równowagi. Ja wytrzymałam 5 tygodni, ale okoliczności zakończenia opiszę bardziej szczegółowo niżej, przy „kryzysie”. Przykłady krótszych, cyklicznych kuracji: – 1 dzień w tygodniu przez cały rok (bardzo przydatne profilaktycznie i stosowane w wielu kulturach, w Polsce dawniej był to postny piątek, dziś stracił swe pierwotne zdrowotne znaczenie ponieważ ograniczył się ledwie do zamiany kawałka mięsa na kawałek ryby), – 2 dni w tygodniu (np. środa i piątek) przez cały rok, – co drugi dzień (np. dni parzyste lub nieparzyste) przez 1 miesiąc, – od 1 do 6 tygodni w roku, – 1 tydzień w miesiącu przez cały rok, – 2 razy w roku po 6 tygodni, Pomiędzy okresami diety postnej należy stosować zdrowe pełnowartościowe odżywianie (ale bez mięsa, cukru, białej mąki, rafinowanych tłuszczy i żywności przetworzonej). Taka jest koncepcja pani doktor . Co do mięsa nasze zdanie jest inne. Szerzej piszemy o tym przy wychodzeniu: klik Najczęściej zadawane pytania czytelników. Kiedy warto zastosować dietę dr Dąbrowskiej? Każdy dorosły człowiek powinien profilaktycznie oczyścić organizm chociaż raz w życiu. Tak uważam. A już na pewno gdy pojawia się choroba, a lekarze nie potrafią nam pomóc. Dieta WO zalecana jest przy wielu różnych problemach zdrowotnych częste infekcje, alergia, astma, migrena, choroby reumatyczne, Hashimoto, zapalenie wątroby, łuszczyca, trądzik, nerwica, choroba Parkinsona, stwardnienie rozsiane oraz choroby endokrynologiczne. / Czasami pytacie mnie: dlaczego zdecydowałam się na WO, skoro moim głównym celem nie było odchudzenie się? Były dwa powody. Zdrowotny, ponieważ dokuczało mi przewlekłe zapalenie zatok, alergia od 4. roku życia i problemy ze stawami biodrowymi po urodzeniu drugiego dziecka. Po drugie potraktowałam post jako eksperyment. Na czym dokładnie polega samoleczenie? Czy to prawda? Zacznijmy od najnowszych faktów naukowych. 3 października 2016 roku profesor Yoshinori Ohsumi nagrodę Nobla za udowodnienie istnienia i działania detoksu komórkowego, autofagii (a na tym procesie opiera się dieta warzywno-owocowa) . Warto poznać mechanizm terapii głodówkowych lub półgłodówkowych. Podstawową zasadą jest endogenne czyli wewnętrzne żywienie, polegające na zużywaniu tkanek według hierarchii ważności tzn. organizm najpierw wydala zbędną wodę (ustępują obrzęki), zużywa jako pokarm niepotrzebne zapasy, złogi tłuszczu, zwyrodniałych komórek i ogniska zapalne, zaś narządy życiowo ważne takie, jak mózg i serce są najdłużej oszczędzane. Wraz z zużywaniem starych komórek następuje regeneracja młodych, zdrowych komórek, co wiąże się z odmłodzeniem organizmu. Ustępują bóle stawów. Stawy są często od lat siedliskiem złogów kwasu moczowego i zwyrodniałych tkanek. Leki przeciwzapalne usuwają tylko objawy, zaś przyczynę może usunąć kuracja postna. (źródło – Ciało i ducha ratować żywieniem. Ewa Dąbrowska) W internecie można znaleźć wiele „świadectw, czyli relacji osób, którym dieta WO pomogła pozbyć się wielu chorób. Sama podchodziłam do tego bardzo sceptycznie. Jednak moja przyjaciółka, która w ogóle zainspirowała mnie do kuracji, robiła sobie badania przed i po. Bez dwóch zdań pozbyła się anemii i unormowała poziom TSH. Mam zatem pewność , że jej opinia jest wiarygodna. Osobiście badań nie robiłam, ale wiem co się ze mną działo w trakcie oczyszczania i teraz na pewno czuję się lepiej. Jakie schorzenia i choroby można wyleczyć? Najlepsze efekty uzyskuje się w typowych chorobach z przekarmiania, jak zespół X, choroba wieńcowa, cukrzyca II typu, nadciśnienie, otyłość, hipercholesterolemia, dna, miażdżyca zarostowa kończyn, alergie skórne, astma, nawracające infekcje, kolagenozy, a także w chorobie zwyrodnieniowej stawów, zaćmie, paradontozie, chorobie wrzodowej, stłuszczeniu wątroby, owrzodzeniach podudzi. Procesy regeneracyjne zwyrodniałych kości i stawów trwają najdłużej, bo od kilku miesięcy do kilku szereg zaburzeń funkcjonalnych, jak zespół jelita nadwrażliwego, zaparcia, nerwica, jaskra itp. (źródło: E. Dąbrowska Ciało i ducha ratować jedzeniem) Jakie zmiany zachodzą podczas postu w jelitach? Trzeba pamiętać, że głównym celem nie jest odchudzanie czy poprawa rzeźby, a poprawa zdrowia. Organizm się czyści ze zdeformowanej tkanki i naprawia uszkodzenia. Jednym z dodatkowych, ważniejszych celów jest także „zmiana rządów” w jelitach. Głodówka powoduje zdziesiątkowanie populacji „złych” bakterii w jelicie grubym. Podczas postu zjadamy dużo zielonych warzyw, których błonnik jest pożywką dla „dobrych” bakterii. Dzięki temu zdobywają przewagę w naszym jelitowym ekosystemie. (Książka „Jelita wiedzą lepiej”). Skąd organizm czerpie energię podczas postu? Post skłania nasz organizm do czerpania energii z innych źródeł niż pożywienie. Uzyskuje energię z glikogenu oraz tłuszczu, ale przede wszystkim poprzez ww. autofagię komórkową, czyli oczyszczenie. Organizm rozkłada skumulowane produkty przemiany materii, zdegenerowane fragmenty komórek, wirusy, bakterie i inne patogeny chorobowe. Około 2000 kcal możemy uzyskać z odżywiania wewnętrznego, przy jednoczesnym przyjmowania z zewnątrz tylko 800 kcal. Jak postępować w przypadku kłopotów jelitowych podczas diety? W przypadku nietolerancji pokarmów surowych, zaleca się początkowo kilka dni postu o wodzie lub soku na przykład marchwiowym, następnie warzywa gotowane i stopniowe wprowadzanie surówek. W razie wzdęć dodawać do pokarmów zmielony kminek z majerankiem lub Raphacholin (sok z czarnej rzodkwi). Zaleca się codziennie spożywać pokarmy, zawierające bakterie kwasu mlekowego np. kiszone ogórki, kapustę, sok z kiszonych buraków oraz czosnek lub chrzan. Czosnek i chrzan są zabójcze w stosunku do bakterii gnilnych i nie niszczą bakterii fermentacyjnych. W czasie kuracji należy spożywać zielone rośliny (pietruszka, sałata, koper, pokrzywa, kapusta) w postaci soków, surówek. Rośliny te są źródłem dobrze przyswajalnego wapnia (co zapobiega odwapnieniu organizmu), chlorofilu, dostarczającego bezcennego magnezu i żelaza. Wolno używać soli z mikroelementami, gdyż jarzyny prawie nie posiadają soli. (Ciało i ducha ratować jedzeniem E. Dąbrowska) Ile mięśni tracimy podczas oczyszczania? W trakcie trwania postu zapomnijmy na chwilę o rzeźbie. To nie jest czas budowania masy mięśniowej. Ćwicząc siłowo, staramy się zachować jak najwięcej mięśni. Ciało na pewno zmienia swój skład, stracimy i tłuszcz i trochę mięśni. Z doświadczenia wiem, że trenując regularnie osoby z tkanką tłuszczową powyżej 20% do 4 tygodnia postu prawie wcale nie tracą mięśni. W tym czasie organizm rozkłada na potrzeby energetyczne uszkodzone tkanki tzw.: detoks komórkowy. Następnie palona jest tkanka tłuszczowa. Wiemy to, ponieważ do czwartego tygodnia rośnie siła – pomimo deficytu kalorycznego. Jednocześnie spada poziom tkanki tłuszczowej. Gorzej z osobami z niskim poziomem tkanki tłuszczowej. Niestety muszą się liczyć ze znacznym spadkiem mięśni. Czy można uprawiać sport podczas diety WO? Jak najbardziej aktywność jest wskazana. Szybciej pozbywamy się toksyn, chronimy mięśnie. Siłownia, domowe ćwiczenia izometryczne, kalistenika, basen, spacery oraz sauna i masaże. Spalanie zapasów tkanki tłuszczowej zwiększamy właśnie poprzez trening. Niestety w moim przypadku tylko przez pierwsze 3 dni byłam w stanie normalnie funkcjonować oraz dodatkowo trenować. Byłam raz na siłowni i raz zrobiłam trening interwałowy na rowerku stacjonarnym. Potem nadszedł kryzys a wraz z nadejściem drugiego tygodnia siły sukcesywnie mnie opuszczały. Tak było praktycznie do końca. Nic mi się nie chciało robić. Przez 4 tygodnie moim jedynym wysiłkiem było wykonywanie codziennych obowiązków, żadnej innej dodatkowej aktywności. Dziś już wiem, że trzeba trochę się zmusić do wysiłku a przede wszystkim odpowiednio nastawić psychicznie (trzeba bardzo chcieć przejść post, tymczasem sama siebie zmusiłam, potraktowałam WO jako eksperyment). Gdy jesteśmy aktywni, chronimy mięśnie i przyspieszamy pozbywanie się toksyn. Ewentualne kryzysy są mniej dokuczliwe. Cóż. Byłam jedną z pierwszych osób w moim otoczeniu, które przeszły WO i dlatego popełniłam parę błędów po drodze. Edytuję ten post od czasu do czasu, gdyż każda kolejna osoba wnosi coś nowego. Czy podczas oczyszczania można stosować lekarstwa? Nie można stosować żadnych leków przeciwbólowych, przeciwzapalnych. Gdy zachorujemy podczas diety / lub jest to kryzys ozdrowieńczy, musimy pocierpieć. Możemy się ratować tylko naturalnymi, domowymi sposobami. Organizm ma sobie sam poradzić, a tabletki zaburzają proces naturalnej regeneracji i samoleczenia. Cytat z książki Ciało i ducha ratować leczeniem E. Dąbrowska: „Lecząc terapią głodówkową, czy dietą warzywno-owocową, leki często stają się zbędne, a niekiedy nawet szkodliwe. Wyposzczony organizm zupełnie inaczej reaguje na leki, niż dotąd. Łatwo może dojść do powstania objawów ubocznych i dlatego należy leki redukować, a w miarę możliwości odstawić, ale zawsze pod kontrolą lekarza. „ czosnek Naturalne sposoby na ból (sprawdzone na sobie i bliskich): czosnek – naturalny antybiotyk, idealny na przeziębienia kurkuma – na stany zapalne (np. stawowe), dodajemy do potraw, lub mieszamy z wodą i pijemy ( np. 1 płaską łyżeczkę w połowie szklanki wody – niesmaczne, ale skuteczne) olejek herbaciany – ból głowy, ból zęba (smarujemy skronie lub okolice zęba kilkoma kroplami olejku) termofor z ciepłą wodą – na bóle stawów, dodatkowo warto posmarować ww. olejkiem goździki – rozgryzamy, gdy boli nas gardło lub gdy mamy jakiś stan zapalny w buzi roztwór soli – łyżeczka soli na pół szklanki ciepłej wody, do płukania bolącego gardła inhalacje – z soli fizjologicznej lub wody z dodatkiem kilku kropel olejku herbacianego, na chore gardło lub inne problemy z drogami oddechowymi nagietek – jako napar do picia, na bóle menstruacyjne (działa lepiej niż nospa) ciepła oliwa z oliwek (z 2 kroplami olejku herbacianego) – ulga w zapaleniu ucha UWAGA! Powyżej podałam sposoby na niezbyt groźne przypadłości. Co w przypadku, gdy chorujemy na coś poważnego? Nie wszystkie lekarstwa można od razu samemu odstawić. Pacjenci przyjmujący substancje przeciwkrzepliwe, hormonalne lub też insulinę – bezwzględnie powinni skonsultować się z lekarzem, specjalistą. Być może po zakończeniu oczyszczania żadne lekarstwa nie będą już potrzebne, albo w mniejszych dawkach, jednak podczas pół-głodówki nie róbmy nic na własną rękę. Kryzys Sygnały alarmowe, które wysyła nam organizm. Brak apetytu – przesycenie organizmu toksynami. Wówczas konieczne jest powstrzymanie się od jedzenia, aby umożliwić procesy samooczyszczania. Ból stawów – może sygnalizować nagromadzenie się w stawie złogów kwasu moczowego i zwyrodnień. Wszelkie łagodzenie bólów przez stosowanie leków przeciwzapalnych nie usuwa przyczyny, bóle będą stale nawracać. Należałoby zastosować czasowy post lub np. dietę warzywno-owocową. Już po kilku dniach ustąpią nawet wieloletnie bóle, a leki staną się zbędne. Sygnały alarmowe podczas oczyszczania, czyli kryzys ozdrowieńczy i jak go przetrwać? Dr Ewa Dąbrowska w swojej książce pisze, że najczęściej kryzys pojawia się 7 dnia. Jest powodzenie: „jeśli nie rozpoznałeś choroby twojego pacjenta, to zaleć mu post, a za kilka dni zobaczysz na co on choruje”. Objawy kryzysu są różne i przeważnie oznaczają nasilenie objawów choroby, na którą pacjent dotąd zapadał. Może to być wysoka gorączka, zmiany skórne. Kryzysy dzielimy na wczesne (do 1 tygodnia) i późne (pow. 1 tygodnia). Występują częściej we wczesnej fazie. Ich intensywność zależy od ilości nagromadzonych toksyn, złogów oraz zwyrodnień. Na początku zwykle pojawiają się bóle głowy i niepokój. Toksyny uwalniają się z tkanek do krwi. Przejściowo pojawia się kwasica. Od tego momentu pojawia się odżywianie wewnętrzne, a komórki otrzymują dodatkową energię. Sekret metody: Największym sekretem zachowania zdrowia jest gromadzenie energii. Natomiast kryzys ozdrowieńczy w trakcie kuracji dietetycznej jest informacją, że organizm uruchomił system oczyszczania wewnętrznego, najpierw powierzchownych warstw ciała (błony śluzowe przewodu pokarmowego), a po kilku tygodniach – głębokich jego warstw (np. kości). Pojawienie się biegunki około 4 dnia kuracji jest wczesnym objawem oczyszczania śluzówki przewodu pokarmowego ze zwyrodnień, owrzodzeń żołądka i jelit. Trzeba zaufać naturze, być cierpliwym, więcej wypoczywać, pić więcej wody, ew. zrobić lewatywę, można też czasowo zmienić proporcję między pokarmami gotowanymi a surowymi (gotowane spowalniają procesy oczyszczania, więc kryzysy są łagodniejsze). Warto jednak pochylić się nad tym zagadnieniem dłużej, ponieważ każda opinia wnosi coś nowego. Niekiedy trudno jest rozpoznać moment, kiedy kryzys nadchodzi. Występuje nagłe pogorszenie stanu zdrowia, jest pokusa, aby się poddać lub wziąć lek przeciwbólowy. Totalny psychiczny dołek. Do tego dochodzą objawy czysto fizyczne. Gorsze samopoczucie paradoksalnie oznacza rozpoczęcie procesu samoleczenia. Organizm „pokazuje” nam w ten sposób, w którym miejscu jest problem. Osobiście nazwałabym ten proces – naturalnym rezonansem. Mój kryzys. Czułam dyskomfort i ból w miejscach, w których dawno temu lub niedawno coś mi dolegało. Myślałam, że mam wyleczone stawy biodrowe, jednak czułam je podczas kryzysu najbardziej. Organizm naprawia ciało, wykorzystując wszelkie możliwe, sobie tylko znane cudowne sposoby (od wiemy już, że zachodzą procesy autofagii ! ). Może pojawić się też kolejny, mniejszy kryzys – w późniejszym okresie głodówki. Jednak jeśli pojawia się bliżej końca diety i dochodzą dziwne, niepokojące objawy, inne niż przy pierwszym kryzysie – warto pomyśleć o stopniowym wychodzeniu z diety. Nie zakładajmy 6 tygodni na siłę. Są też sytuacje, gdy kryzys nie nadchodzi wcale. Nie zawsze jest to powód do radości. Brak walki organizmu oznacza, że albo jesteśmy całkiem zdrowymi szczęściarzami i nie jesteśmy niczym „zanieczyszczeni” (co jest mało prawdopodobne), albo robiliśmy już kiedyś oczyszczanie organizmu lub też… problem jest bardziej złożony i efekt nadejdzie dopiero za drugim lub kolejnym razem. Po czym poznać kryzys ozdrowieńczy? Najczęstsze objawy to: – ból: głowy, mięśni, stawów, kości – gorączka – dreszcze – nudności, wymioty, biegunki – osłabienie, senność itp. – kaszel, katar itp. Nie potrafię tego wyjaśnić, ale ja wiedziałam że to kryzys. Najpierw były pojedyncze objawy, a potem uderzyło wszystko na raz. Przytoczę swoje wspomnienia: Mój I główny kryzys pojawił się 3 dnia. Najpierw był łagodny: ból głowy, kolan, łydek, ud, pleców. 4 i 5 dzień – apogeum (bolało mnie wszystko jak wyżej, a do tego doszła biegunka, nudności, dreszcze i gorączka (39 st). 6 dzień – ból zatok, głowy i katar. Określiłabym te doznania jako wyrafinowane połączenie grypy żołądkowej, z bólami a’la porodowymi lub rwą kulszową, jak kto woli. Do tego pojawiła się całkowita niemoc w nogach, nie mogłam chodzić, ponieważ ostry, pulsujący do kolan ból stawów biodrowych skutecznie przykuł mnie do łóżka na 3 dni. Między nami mówiąc, myślałam, że umieram. Dziś się z tego śmieję, ale wtedy naprawdę czułam się paskudnie, jak nigdy wcześniej. Nieprzyjemny był też sam odwyk kofeinowy, który pojawił się już drugiego dnia: ból głowy, uścisk na czole i potylicy, całkowite rozbicie i duża nerwowość. 4 dnia było już dobrze. W tych ciężkich chwilach pomagały mi proste rozwiązania: dużo spokoju, sen, picie wody i wywarów warzywnych – nic innego nie przechodziło mi przez gardło. II mniejszy kryzys pojawił się 22 dnia. Zaczęło się niewinnie: znowu osłabienie, zatkane zatoki i jednocześnie paskudny katar, ból gardła i ucha. Bywało że chodziłam głodna, nie mogłam się niczym najeść, nic mi nie smakowało. Byłam senna, blada, przemarznięta od środka. 27 dnia zobaczyłam na wadze 53,8 kg, pogłębione zmarszczki na szarej twarzy, wystające żebra i wiszącą skórę wkoło pępka. Najgorsze było kołatanie serca nawet tuż po przebudzeniu, ale jakoś samo minęło. Brnęłam dalej, przez kolejny tydzień. Przeżyłam święta wielkanocne i urodziny dziecka. Było ciężko. Nie będę ukrywała. Potrawy „zakazane” zaczęły mnie potwornie nęcić i kusić. Wąchałam normalne jedzenie. Jak narkoman klej. Towarzyszyły mi napady wilczego głodu. 32 dnia doszedł krótki oddech, znowu kołatanie serca, a także niewyobrażalne osłabienie. Nowością stał się ból zębów (szkliwo?), przy każdym ugryzieniu. Powiedziałam wtedy: dość! Koniec! Waga pokazała 52 kg. Nie dotrwałam do 6 tygodni, to byłoby nierozsądne. Koniec diety 52 kg DOPISEK: Minęło 1,5 r. od mojej diety. Przez ten czas wiele osób przeszło oczyszczanie. Mój kryzys był jednym z bardziej dokuczliwych. Teraz już wiem, że mój brak chęci do ruchu spotęgował dłuższe zaleganie toksyn w organizmie. Nie chciałabym moim opisem nikogo zniechęcić. Uspokajam zatem teraz z ręką na sercu. W większości przypadków dolegliwości były umiarkowane lub nawet minimalne. Można było normalnie, codziennie funkcjonować. Statystycznie rzecz ujmując, ból głowy, katar, ogólnie oznaki przeziębienia występowały w 80% przypadków. 18% stanowiły różnego rodzaju objawy tj., wysypka, ból brzucha, kręgosłupa, czy innej, jednej części ciała, zaś tylko w 2% symptomy były tak bardzo dokuczliwe, że trzeba było położyć się do łóżka. Co mi dała pół-głodówka? Zastosowałam kurację tylko i wyłącznie ze względów zdrowotnych. Od wielu lat dokucza mi przewlekłe zapalenie zatok /miałam dość brania Ibupromu Zatoki/. Co więcej mam alergię /katar sienny/ i dopadają mnie częste infekcje górnych dróg oddechowych. Czy oczyszczanie mi pomogło na zatoki tak naprawdę okaże się jesienią, kiedy organizm będzie najsłabszy. Obecnie trwa sezon pylenia a ja niestety bez leków przeciwalergicznych nadal nie mogę normalnie funkcjonować: stosuję EctoAlerg spray oraz Allegrę. W tej kwestii oczyszczanie niestety mi nie pomogło. Być może musiałabym powtórzyć kurację za 6 m-cy, bo problem alergiczny mam od dziecka. Na pewno zmniejszyły się moje kłopoty ze stawami biodrowymi – zwiększył się zasięg ruchu i nic nie boli nawet, gdy dłużej pochodzę w butach na wysokim obcasie 🙂 szpilki Ile można schudnąć na diecie WO? Mimo, że dieta warzywno-owocowa nie jest stricte dietą odchudzającą, stwierdzam paradoksalnie, że jest najskuteczniejszą metodą z tych, które znam. Wygrywa nawet z ketozą. Jednak utrata 8 kilogramów wcale mnie nie cieszy. Nie w takiej formie… Razem z tłuszczykiem pożegnałam mięśnie – tak ciężko wypracowane na siłowni przez wiele tygodni, czy nawet miesięcy 🙁 To chyba najgorszy minus kuracji. Zadziwiające jak szybko mięśnie się „wchłonęły”. Żałuję, że nie znalazłam siły na treningi siłowe. Teraz pomału wracam do dawnej formy. Nadrabiam zaległości treningowe sukcesywnie chodząc na treningi 3 razy w tygodniu . Wraca moc i energia 🙂 Im więcej mięśni ochronimy tym lepiej Dieta dr Ewy Dąbrowskiej P O D S U MO W A N I E Plusy oczyszczania: – pozbycie się toksyn i innego zbędnego balastu – poprawa stanu zdrowia: więcej energii, wyleczenie stanu zapalnego bioder, (zatoki? zob.) EDIT Dopisuję to zdanie rok po kuracji… Nie choruję już tak często na górne drogi oddechowe, w „sezonie chorobowym” zatoki dokuczały mi zaledwie raz i to na własne życzenie, bo chodziłam bez czapki w wietrzny, chłodny dzień. Było to dziwne połączenie zapalenia zatok z grypą i niestety skończyło się na antybiotyku. Ogólnie stwierdzam, że moja odporność wzrosła, ale raz do roku poważniejsza infekcja się pojawia. – zgubienie zbędnych kilogramów tłuszczu – polubienie i włączenie wielu nowych warzyw na stałe do menu – odzwyczajenie się od kofeiny (EDIT. Po roku dopisuję: „nieaktualne”. Lubię kawę i herbatę i niestety chyba jestem od nich uzależniona. Noszę ze sobą kofeinę w kapsułkach, bo „próba odwyku” wywołuje ból głowy. Kawę czarną sypaną mieszam z kawą zieloną w proporcji 1:3 więc jest trochę zdrowsza. Cóż, nikt nie jest idealny 🙂 Minusy oczyszczania: – utrata mięśni 🙁 (EDIT: w 3 m-ce wróciłam do stanu wyjściowego dzięki siłowni) – brak siły w trakcie kuracji (problemy z normalnym funkcjonowaniem przez kilka dni) – przejmujące, ciągłe uczucie zimna – b. trudny kryzys ozdrowieńczy – nadwrażliwość na „śmieciowe jedzenie” – co to znaczy? Nie wiem sama czy to plus czy minus, ale organizm teraz sam odrzuca niezdrowe potrawy. Tak jakbym się wyzerowała i miała wewnątrz miernik zdrowych oraz niezdrowych składników. Nawet najmniejsza dawka niezdrowego jedzenia powoduje, że włącza się „alarm”. Skusiłam się parę razy na dawne przysmaki; pizzę lub chipsy i lekko to potem odchorowałam: pojawił się ból brzucha, skręt tzw. kiszek, chwilowe problemy z przemianą materii. Wygląda na to, że jestem „skazana” na zdrowe jedzenie w 100%:-) Alkohol, nawet w niewielkich ilościach także mi szkodzi. Dla wielu osób może to być duża kara 🙂 Na szczęście za alkoholem nie przepadałam już wcześniej, więc się tym drobiazgiem nie przejmuję. EDIT 1 : z biegiem czasu obserwują, że tolerancja na „niezdrowe” jedzenie rośnie. Organizm już się tak bardzo nie buntuje po zjedzeniu chipsów, pizzy czy frytek. Lekki dyskomfort i ociężałość – owszem, są, ale rewolucji brak. Pozostaje zatem zdrowy rozsądek i silna wola, bo bardzo łatwo można zaprzepaścić efekty oczyszczania. EDIT 2 : Minął rok od kuracji i wstręt do alkoholu pozostał. Jestem zaskoczona, ale nawet zapach alkoholu mnie odrzuca. (Dodam że w ciąży nie jestem 🙂 Widzę jednocześnie, że powrót organizmu do dawnej równowagi będzie długim wielomiesięcznym procesem. Tak jak dr Ewa Dąbrowska pisała: ok 6 m-cy. Sama dieta WO to tak naprawdę początek drogi. Niezmiernie ważne jest nasze postępowanie po kuracji. Wiele osób zbyt szybko wraca do dawnych nawyków, nie rozumiejąc do końca celu oczyszczania. Wkrótce opiszę metodę bezpiecznego, efektywnego wychodzenia z WO. Ps. Wiem, że kilka osób czeka na ten post. Postarałam się opisać wszystko dość szczegółowo. Mam nadzieję, że moje doświadczenia na coś się przydadzą. Jeśli macie jednak jakieś pytania, piszcie w komentarzach – na pewno odpowiem. Wiem, że wsparcie jest bardzo ważne, zwłaszcza, gdy reszta rodziny żywi się „normalnie” a nas wszystko denerwuje. Trzymam za Was kciuki. Dacie radę !!! Pozdrawiam. PRZEPISY DO DIETY DĄBROWSKIEJ – Przepisy do diety Dąbrowskiej ARTYKUŁ O BEZPIECZNYM STOPNIOWYM WYJŚCIU Z DIETY DĄBROWSKIEJ: – Wyjście z diety Dąbrowskiej
Kawa w diecie – dobra czy zła? Spróbujemy odpowiedzieć na to pytanie, zwłaszcza w kontekście odchudzania. Postaramy się odpowiedzieć na pytania: jak działa kawa? czy wspomaga proces odchudzania? oraz czy można ją bezpiecznie pić podczas stosowania diety redukcyjnej? Przeczytaj i podejmij decyzję. Kawa to ciepły, aromatyczny napój dobry na każdą okazję. Działa pobudzająco na układ nerwowy oraz przeciwdziała występowaniu wielu różnych schorzeń. W ostatnich latach została szczegółowo przebadana i z większości badań płyną same pozytywne wyniki. My przytoczymy te, które odpowiedzą nam na pytania: czy kawa jest zdrowym napojem i czy możemy pić ją w trakcie diety odchudzającej? Kawa w diecie może być zdrowym napojem odżywczym, oto kilka powodów: Kawa powoduje jasność myślenia i szybkość w formułowaniu wniosków Kofeina zawarta w kawie to silny środek pobudzający, który należy do najczęściej stosowanych substancji psychoaktywnych spożywanych na całym świecie. Wiele kontrolowanych badań wykazało pozytywny wpływ kofeiny na mózg. Kofeina poprawia nastrój, czas reakcji, pamięć, czujność i ogólne funkcje poznawcze. Czy kawa pozwala szybciej spalić tłuszcz? Badania dowodzą, iż zawarta w kawie kofeina, częściowo ze względu na pobudzający wpływ na centralny układ nerwowy przekłada się na zwiększenie przemiany materii oraz zwiększa utlenianie kwasów tłuszczowych. Kofeina może również poprawić wyniki sportowe, ponieważ przyczynia się do tworzenia energii z kwasów tłuszczowych pochodzących z tkanki tłuszczowej. Z badań wynika, iż kofeina zwiększa wydajność sportów o 11-12% od średniej. Zawartość kawy to około 7000 różnych związków w tym kwasu chlorogenowego, który ma silne właściwości antyoksydacyjne, neutralizuje wolne rodniki, które w bardzo dużych ilościach powstają w czasie wysiłku fizycznego, zalecanego podczas odchudzania się. Ponadto kwas chlorogenowy zmniejsza wchłanianie glukozy w jelitach, co również ma korzystny wpływ na proces odchudzania. „… Kofeina zwiększa szybkość przemiany materii i pomaga pozyskać energię z tkanki tłuszczowej. W ten sposób przyczynia się również do zwiększenia sprawności fizycznej. Czy regularne picie kawy może obniżyć ryzyko cukrzycy typu II? Cukrzyca typu II jest chorobą, związanych ze stylem życia, który osiągnął rozmiary epidemii i jest diagnozowany u coraz młodszych pacjentów. Choroba ta charakteryzuje się wysokim poziomem glukozy we krwi w związku z opornością na insulinę (Cukrzyca typu II) lub niezdolność do wytwarzania insuliny (Cukrzyca typu I). W badaniach obserwacyjnych, regularne spożywanie kawy jest skorelowane z mniejszym ryzykiem wystąpienia cukrzycy. „ Picie kawy związane jest ze znacznie zmniejszonym ryzykiem wystąpienia cukrzycy typu II. Z przeprowadzonych badaniach wynika, iż ludzie pijący codziennie kawę są mniej narażeni na tej typ cukrzycy” Czy picie kawy może zmniejszyć ryzyko choroby Alzheimera i Parkinsona? Choroba Alzheimera jest najczęstszym zaburzeniem neurodegeneracyjnym na świecie i jedną z głównych przyczyn otępienia. W badaniach prospektywnych, osoby pijące kawę mają aż do 60% mniejsze ryzyko choroby Alzheimera i demencji. Choroba Parkinsona jest drugim najbardziej powszechnym zaburzeniem neurodegeneracyjnym, charakteryzuje się śmiercią neuronów dopaminowych generowania w mózgu. Kawy może obniżyć ryzyko choroby Parkinsona o 32-60%. Czy kawa to napój dobry dla wątroby? Wątroba jest niezwykły organ, który przeprowadza setki funkcji życiowych w organizmie. Liczne badania wykazały, że kawa może obniżać ryzyko rozwoju marskości aż o 80%, to największy wpływ na tych, którzy pili 4 lub więcej kubków dziennie. Z badań wynika również, iż picie kawy może obniżyć ryzyko raka wątroby o 40%. Kawa posiada wiele składników odżywczych i liczne antyoksydanty Filiżanka kawy zawiera: Kwas pantotenowy (witamina B5). Ryboflawina (witamina B2). Niacyna (B3) i Tiamina (B1). Potas i mangan . Kawa zawiera również ogromne ilości przeciwutleniaczy. Czy kawę mogą pić wszyscy? Kawa poprawia procesy trawienne poprzez zwiększenie wydzielania soku żołądkowego, dlatego nie jest wskazana osobom chorującym na nieżyt, wrzody żołądka i dwunastnicy. W takim przypadku kawa zaostrza objawy choroby. Zamiennikiem dla prawdziwej kawy może być kawa zbożowa Inka lub cykoria. Co prawda nie zawiera kofeiny – jednak smakiem przypomina nam ulubiony napój. Jeśli problemy z żołądkiem wynikają z nietolerancji glutenu – pamiętajmy że wtedy bezpieczna jest tylko kawa zbożowa bezglutenowa. PODSUMOWUJĄC: Pamiętajmy, że zawsze i we wszystkim należy zachować umiar. Choć picie kawy w umiarkowanych ilościach jest dobre, to spożywanie zbyt dużych ilości może stać się szkodliwe. Przytoczone badania dotyczą kawy czarnej – dodanie cukru, gęstego mleka lub innych ulepszaczy powoduje, że z aromatycznego napoju staje się wysokokalorycznym i często ciężkostrawnym posiłkiem. Sprawdź ile kalorii ma Twoja ulubiona kawa – wykonaj prostą kalkulację!
kawa zbożowa w diecie dąbrowskiej